wtorek, 25 marca 2014

Pink and green

Pierwszy dzień wiosny już za nami a zieleni póki co brak! No cóż, nie ma co narzekać na braki tylko rozejrzeć się i dostrzec to co jest. Zwykła niezwykła zielona sukienka kupiona na wyprzedaży od polskiego producenta potrafi zdziałać cuda! Pochwalił mnie nawet Pan z warzywniaka :-) Efektywne dodatki, intensywnie różowy fascynator, pomarańczowy pasek i mamy gotowy wiosenny look. Podobno każda barwa ma swoją wibracje i podobno ubieramy się w określone kolory zależnie od nastroju. Więc dzisiaj mój nastrój mówi wiosna, na przekór wszystkiemu :-)










Instagram

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz